Hygge x szkoła kochania małych rzeczy

“Hygge” to stan ducha. Nie można go kupić, nie można go dostać ale można się go nauczyć. “Hygge” to sztuka dzięki której uczymy się przeżywać i cieszyć się tym co mamy, ale nie mylcie tego z posiadaniem! “Hygge” dalekie jest od konsumpcjonizmu, jest przyżywaniem.

Autorem książki którą Wam dziś prezentuję jest dyrektor Instytutu Badań nad Szczęściem w Kopenhadze, Meik Wiking. Kto inny jak nie on opowie o “hygge” najlepiej? Myślę, że jest to jedyna słuszna publikacja na ten temat, zwłaszcza jeśli interesuje Was “hygge” od strony technicznej.

Ok, otwieramy świat “HYGGE”:

Powyżej zamieszczam kilka zdjęć z wnętrza książki byście mogli zobaczyć jak uroczo jest skonstruowana, pastelowe kolory, zdjęcia rodem z najlepszych profili z Instagrama… Mnie to przekonuje i czułam się “hyggeligt” już od samego przeglądania książki 🙂

Treść jest lekka w czytaniu ale nie lapidarna. Zawiera wiele wiedzy praktycznej która zbliża czytelnika do duńskiego modelu cieszenia się życiem. Po przeczytaniu całości zaczniecie zauważać więcej szczęśliwych momentów każdego dnia a co najważniejsze, nauczycie się je tworzyć.

Mój ulubiony atrybut tej książki to właśnie oprawa graficzna i rodzaj papieru na jakim jest wydrukowana. Jej lekkość skłania do refleksji o tym, że wspominane już szczęście tkwi w przeżywaniu i doświadczaniu a nie konsumowaniu (mimo, że nadal lubię ładne przedmioty i to raczej się nigdy nie zmieni 😀 )

Z całego serca polecam każdemu kto lubi “skandynawskie klimaty” lub poszukuje klucza do szczęścia.

/M.